gratanowa koszula w kratę i szare zamszowe botki

        Mamy już drugą połowę czerwca, zaczęło się lato, a ja jeszcze znalazłam zdjęcia z maja. Myślę jednak, że taka propozycja nadaje się na obecną pogodę. Lada dzień mają nadejść upały więc zdążyłam w ostatniej chwili z tym postem ;-) 

Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdźmy do konkretów.

     Koszule to jedna z tych części garderoby, których mam sporo. Bardzo je lubię i często noszę, szczególnie te luźniejsze oversizowe modele. Ta którą widzicie to nowość od By o la la. Jest wykonana z fajnego przewiewnego materiału i można regulować długość rękawów. Połączyłam ją z czarnymi rurkami marki Calzedonia ( w ogóle jeśli szukacie fajnych rurek w dobrej cenie to polecam Wam te z Calzedonii ), szarą dobrze Wam znaną torebką MK i szarymi zamszowymi botkami. Takie botki chodziły mi już po głowie od dłuższego czasu, ale znaleźć idealny model to nie taka prosta sprawa. Swój ideał znalazłam w wiosenno - letniej kolekcji By o la la. Najczęściej kupując buty kieruje się zasadą " miłości od pierwszego wejrzenia "! Jeśli jakiś model mi się spodobał, ale nie jestem tak na 100% przekonana to daje sobie trochę czasu do namysłu, oglądam go przez następny tydzień czy dwa i albo dochodzę do wniosku, że to nie to i odpuszczam zakup albo stwierdzam "biorę". W praktyce jak mówię "biorę" to kupuję od razu, bo nad czym tu myśleć. Na nieszczęście mojego męża słowo "biorę" w odniesieniu do butów pojawia się średnio raz na tydzień ;-) no, ale co zrobić - tylko prawdziwa maniaczka butów mnie zrozumie :-)

            Miało być krótko, ale trochę mnie poniosło w temacie zakupu butów. Pewnie jeszcze nie raz w o tym wspomnę.

shirt / koszula - By o la la

pants / spodnie - Calzedonia

shoes / buty - By o la la

bag / torebka - Michael Kors

watch / zegarek - Diesel