beżowy płaszcz i kozaki z frędzlami

               Po ostatnim szaleństwie z długą spódnicą przyszedł czas na odrobinę klasyki. Tym razem jest to beżowy płaszcz o prostym kroju. Chodził mi taki po głowie od długiego czasu, bo ile można mieć czarnych :-) Jest lekko ocieplany więc na taką pogodę jak teraz sprawdza się idealnie. Kupiłam go na Zalando przy okazji promocji -20%. Zdarza się Wam robić zakupy na Zalando ? Obecnie możecie już kupić coraz więcej płaszczy i kurtek z rabatem -20 czy nawet -30% więc warto śledzić uważnie asortyment sklepów on line. Zdradzę, że ostatnio upolowałam z okazji Mikołajek świetną kurtkę zimową na Answear.com -25% :-)

Do płaszcza dobrałam czarne rurki oraz białą dłuższą koszulę, która jest ze świetnego gatunkowo materiału. Duży wybór pięknych koszul, które sprawdzą się m.in.podczas nadchodzących Świąt znajdziecie w Butiku For Ladies skąd zresztą pochodzi moja koszula.

Uwielbiam klasykę, ale w połączeniu z czymś co doda jej pazura! Tutaj są to kozaki z zamszu ozdobione frędzlami, które urzekły mnie od razu kiedy je zobaczyłam :-) Były jeszcze czarne, ale nie robiły już na mnie takiego wrażenie ( wiecie o czym mówię ).

Wprowadziłam również kolor w postaci turkusowej ażurowej chusty. Pewnie większość wybrałaby czarną czy ewentualnie beżową, ale ja nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła czegoś na przekór :-)

To tyle odnośnie stylizacji.

        Pytacie mnie jak wizyta u fryzjera i czy jestem zadowolona? Efekt możecie zobaczyć na zdjęciach w tym poście. Byłam wtedy świeżo po wizycie więc kolor był jeszcze bardziej intensywny niż obecnie. Widzę, że z każdym myciem się zmienia i upodobnia do mojego naturalnego odcienia co mnie niezmiernie cieszy, bo jak dla mnie jest trochę za ciemny ( choć to ciemny blond tylko o ton ciemniejszy od naturalnego ) i nie mogę się przyzwyczaić...Zastanawiałam się nawet czy dobrze zrobiłam farbując włosy, bo w sumie podobał mi się mój naturalny kolor i może trzeba było zrobić tylko lekkie refleksy? Sama już nie wiem...Mam nadzieję, że z czasem kolor będzie mi się bardziej podobał, bo już nie raz tak było, że początkowo stwierdzałam " to nie to ", a później zaczynał mi się podobać. 

Ze strzyżenia jestem za to bardzo zadowolona, bo faktycznie zostały tylko skrócone zniszczone końce, a nie jak to często bywa 5-10 cm.

Znowu wyszedł długi post...no cóż jak zaczynam gadać o kosmetykach czy innych zabiegach kosmetyczno-fryzjerskich to mogę tak bez końca :-)

coat/płaszcz - Vero Moda ( tutaj )

shirt/koszula - Butik For Ladies

pants/spodnie - Stradivarius

shoes/buty - Bronx ( tutaj lub tutaj )

bag/torebka - Butik For Ladies

chusta/scarf - Fuks